Po obejrzeniu dwóch filmików na YouTube w takiej kolejności:

http://youtube.com/watch?v=APgzky3RujA
http://youtube.com/watch?v=9EIQxwotn3k

Postanowiłem zrobić własny.

Na początku spróbowałem wykonać prosty, minimalny prawie talkbox z głośnika ze starych słuchawek. Z tego okresu mam też kilka zdjęć z OMG CELLPHONE.

user posted image
Mój workplace \m/


No to tam, prawda, nie czekając na oklaski, pociąłem starą butelkę i zacząłem ją dopasowywać do głośniczka. Na początku byłem sprytny i chciałem to robić przy pomocy chwytaka, ale sobie przypomniałem, że to tylko plastik i mogę go, liek, nożyczkami potraktować. D'oh.

user posted image
Nakładka v1.2 Final


Wpasowałem ją niecnie do głośniczka, po czym zająłem się przygotowywaniem elektroniki, tj. przytaskałem stary magnetofon i głośniczki PC.

user posted image
A perfect fit!


W tym momencie zacząłem przygotowywać moją rurkę. Przyciąłem nieco końcówkę jedną, aby można ją było wetknąć do szyjki butelko-nakładki, po czym przyjrzałem się, jak miał wyglądać prototyp.

user posted image
Ghetto Technology Inc.


Najwyższy czas było usztywnić głośniczek. Poleciałem więc po taśmę klejącą (jakaś taka chujowa, ale dała radę) i pociąłem kilka pasków.

user posted image
Moar!


user posted image
MOAR!


Można powiedzieć, że prototyp skończony. Teraz, czas podłączyć mój ghetto-talkbox i...

NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOoooooooooooooooooooooooooo!

Głośniczek nie jest dość mocny aby obsłużyć mega-wzmocnienie z podwójnego zestawu wzmacniaczy i, nie dość, że zwyczajnie pierdzi, to jeszcze gra wybitnie cicho! USELESS!

W tym momencie, przybity klęską, przestałem robić zdjęcia, więc zmieniłem nieco koncept. Przytaskałem swojego starego SBLive!, podłączyłem na raz z moją obecną kartą (E-Mu 0404) i stamtąd wysyłałem sygnał już bezpośrednio do głośniczków PC. Alas, to no avail ipb2_sad.gif .

Postanowiłem więc zdjąć kratkę z jednego z głośniczków (drugi odłączyć), przyciąć raz jeszcze moją mega-nakładkę i dopasować do głośnika z... uhh... głośniczka. Wsadziłem rurkę, puściłem sobie jakiś saw-wave, nagrałem conieco do mikrofonu...

SUCCESS!!


Już mogłem modulować dźwięk swoimi zacnymi wargami!

Oto i wynik pierwszego eksperymentu: Próbka.
Próbuję tutaj powiedzieć "I AM TALKING INTO MY TALKBOX", ale... jakiś taki chujowy dźwięk wychodzi. Po odrobinie researchu, muszę jeszcze się postarać o:

1. Lepszą rurkę (moja jest za duża i mi blokuje cały ruch w ustach)
2. Obudowę dla całości.
3. Lepszy waveform do zmodulowania.
4. Trening.

...

Just so you know.